Rozmowa z kolegą instalującym automatykę

 

Rzadko zdarza mi się wpadać na moich starych znajomych. Ostatnio jednak mimo wszystko udało mi się chwilę porozmawiać z kolegą z ławki jeszcze ze szkoły podstawowej. Umówiliśmy się na wyjście do baru by porozmawiać na spokojnie, bo staliśmy wtedy obok ruchliwej ulicy.

Instalowanie automatyki jest przyszłościowym zawodem

instalacje automatykiRozmowa z nim była bardzo ciekawa. Oboje piliśmy sok, ponieważ przyjechaliśmy samochodami. Pracował on dla ogromnej zagranicznej firmy, która zajmowała się automatyzacją procesów produkcyjnych. Mówił, że dostał tę pracę zaraz po studiach. Gdy zaczął opowiadać o swoich codziennych obowiązkach musiałem go poprosić, by trochę przystopował. Zaczął od postaw i wytłumaczył mi wszystko na temat automatyki. Przede wszystkim był to proces zastępowania pracy ludzkiej robotami, głównie w miejscach takich jak fabryki. Roboty i automaty były pod każdym względem korzystniejsze dla właściciela fabryki, jak i dla pracowników. Pracodawca miał pewność, że praca będzie wykonywana przez dwadzieścia cztery godziny na dobę za cenę jedynie prądu, z kolei pracownik zamiast samemu wykonywać ciężkie obowiązki, nadzorował jedynie czy maszyna robi to we właściwy sposób. Ogólnie rzadko zdarza się, by ktoś świadomie i z własnego wyboru rezygnował z jego usług. Wszystkie fabryki były zgodne co do tego, że instalacje automatyki były korzystne. Dla niektórych przeszkodą była cena, ale prawda jest taka, że dla dużych zakładów nie powinno być problemem chwilowe zaciśnięcie pasa. Nie oczekiwali przecież za automatykę bajecznych sum.

Rozmowa z nim nauczyła mnie bardzo wielu rzeczy. Przede wszystkim zrozumiałem, że powinienem bardziej starać się utrzymywać kontakt ze starymi znajomymi – wciąż lubiłem spędzać z nimi czas. Drugą sprawą było wszystko, czego dowiedziałem się o automatyce i współczesnej produkcji.