Odkąd pamiętam interesowałem się automatyką, jednak nie miałem środków, żeby zacząć samemu się z tym bardziej bawić. Kiedyś znalazłem program na komputer do symulacji takich rozwiązań i na nim się wszystkiego uczyłem.
Automatyka – ciekaw zajęcie
W końcu poszedłem na studia i tam dostałem możliwość poznania bardziej tych układów. Co więcej, dołączyłem do koła automatyków, gdzie uczyliśmy się coraz więcej i więcej. Po jakimś czasie, byłem już nawet w naszym kole najlepszy. Na drugim roku studiów otrzymałem propozycję pracy od jednej z firm, która zajmowała się właśnie tym. Pracowałem w dni wolne od uczelni i weekendy. Poznawałem coraz więcej, by przed skończeniem studiów być już jednym z głównych techników obsługi i konfiguracji. Pomagałem również przy konstrukcji różnych systemów. Co więcej znajdowałem czas, żeby samemu w domu konstruować roboty na różne konkursy. Po skończeniu studiów inżynierskich, wygraniu kilku konkursów zacząłem dostawać bardzo wiele propozycji pracy. Na jedna z nich się skusiłem. Dostałem na okres 3 miesięcy stanowisko asystenta inżyniera projektującego i programującego ich automatykę, a po skończeniu 3 miesięcznego przyuczenia dostałem tę samą posadę. Projektowaliśmy napędy do bram garażowych wykorzystujące siłowniki do bram, gdzie wszystko było sterowane przez piloty do bram nice. Oczywiście, automatyka do bram nie była jedyną branżą. Ba! Było to w sumie najmniejsze i jedno z łatwiejszych zleceń. Inne zlecenia dotyczyły już choćby ramienia robotów do fabryk itp. Roboty takie musiały być perfekcyjne, ponieważ często zajmowały się małymi elementami, więc tam tolerancja na przesunięcie musiała być mniejsza niż milimetr!
Żeby tak było należy wykorzystać najlepszych elementów i napisać bardzo dokładny kod uniemożliwiający przesuwanie się. Jestem bardzo szczęśliwy, że robię właśnie to w moim życiu. Nie myślałem, że mi się uda, jednak dzisiaj jestem tu gdzie jestem jednak nie zamierzam się zatrzymywać.