Robimy nasz pierwszy remont w mieszkaniu, w sumie będzie to małe odnowienie. Jednakże, jest to o tyle ważne, iż jest to mój pierwszy samodzielny projekt, jako dekoratora/projektanta wnętrz. Jestem tym niezmiernie podekscytowana i przeglądam magazyny oraz strony poświęcone tematowi. U nas będę to małe poprawki kosmetyczne oraz zakup nowego stołu – w stylu skandynawskim, jak również kompletu krzeseł.
Duże zmiany – kupujemy nowy stół
Jest dużo bardzo ważnych czynników przy wyborze odpowiedniego stołu. Po pierwsze jego zakładane przeznaczenie – czy będzie to stół do jadalni, do kuchni, a może do salonu? Jeżeli mamy osobne pomieszczanie wydzielone na jadalnie, to zazwyczaj kupujemy ogromny stół i duży komplet krzeseł – dwanaście lub więcej, ponieważ możemy sobie na to pozwolić. Jeżeli mamy miejsce jedynie w kuchni, musimy już bardziej zwracać na funkcjonalne aspekty tego pomieszczenia, czyli raczej uniwersalność i praktyczność niżli wyjątkowość i dany styl. Do salonu natomiast wybieramy meble w tym i stół – jeżeli mamy otwartą kuchnię na salon, czyli tak zwany salon z aneksem kuchennym, w stylu panującym w naszym salonie – nie mogą się tam żadne elementy ze sobą gryźć. Do naszego mieszkania wybrałam stół skandynawski, nie mogło być inaczej. Styl ten łączony z elementami nowoczesnego oraz loftowego, panuje w całym naszym mieszkaniu. Do stołu zamówiliśmy u producenta (tego samego) komplet ośmiu krzeseł, również w stylu skandynawskim, tapicerowanych w kolorze turkusowym. Nasz stół ma bardzo masywny blat, z litego drewna orzechowego. Mimo małych rozmiarów wygląda na potężny i wyłania się na pierwszy plan.
W ostateczności udało mi się wszystko ładnie ze sobą połączyć i nasz piękny nowy stół w stylu skandynawskich pasuje do wszystkich starych i nowych elementów. Ten projekt uważam za bardzo udany i czekam na nowe wyzwania. Może następna będzie łazienka?